E-commerce w 2021 roku - czego się spodziewać?

2020 rok pod znakiem pandemii

Głównym wydarzeniem mijającego roku było ogłoszenie ogólnoświatowej pandemii wirusa Covid-19, która zmieniła funkcjonowanie całego globu we wszystkich sferach życia, zarówno społecznego, jak i gospodarczego. Jednak nie każda branża zareagowała na kryzys w taki sam sposób.

Dla sektora e-commerce pandemia okazała się długo oczekiwanym bodźcem do gwałtownego rozwoju. Z dnia na dzień sprzedawcy stanęli przed wizją zamrożenia ich działalności na nieokreślony czas, która szybko urzeczywistniła się w postaci pierwszego, wiosennego lockdownu sklepów oraz punktów usługowych. Wobec tego przedsiębiorcy, którzy do tej pory unikali włączania internetu do swojej działalności, stanęli przed wyzwaniem całkowitego przeniesienia jej do sieci, przynajmniej na jakiś czas. 

W konsekwencji z dnia na dzień sektor e-commerce zaczął rozrastać się o nowe firmy rozpoczynające sprzedaż w sieci. Natomiast podmioty, które już istniały na rynku, musiały zmierzyć się z rosnącym popytem na swoje produkty, których konsumenci do tej pory poszukiwali w tradycyjnych kanałach sprzedaży. 

Zobacz, jakie trendy e-commerce królowały w ubiegłym roku i jak pandemia zmieniła oblicze sprzedaży internetowej.‍

Zakupy w internecie staną się prostsze

Ze względu na zwielokrotnienie sprzedaży internetowej w 2020 r., największym wyzwaniem sprzedawców na nadchodzący rok jest maksymalne uproszczenie procesu zakupowego, tak by klienci nie mieli problemu z finalizacją zakupów. Dotyczy to zwłaszcza tych osób, które w tym roku po raz pierwszy dokonały zakupu drogą internetową. 

Sprzedawcy w 2021 r. powinni zwrócić uwagę na jasną i przejrzystą ścieżkę zakupową w swoich internetowych panelach, które krok po kroku mają prowadzić klienta od umieszczenia produktu w koszyku, przez wybór metody płatności i dostawy, aż do finalizacji transakcji.

Wzrost sprzedaży to wyzwanie logistyczne

Eksperci przewidują, że rozwój e-commerce pociągnie za sobą wzrost popytu na nieruchomości logistyczne, co było widoczne już w bieżącym roku. W pierwszej połowie 2020 r. największy wzrost zainteresowania powierzchniami magazynowi odnotowano w:

• Portugalii - 86%,
• Rumunii - 78%,
• Wielkiej Brytanii - 41%,
• Polsce - 31%.

Pandemia wpłynęła także na zmianę struktury podpisywanych umów najmu, które z długookresowych zmieniły się w krótkookresowe. Choć eksperci przewidują, że po ponownym otwarciu sklepów stacjonarnych dla klientów, formy umów powrócą do stanu sprzed pandemii. 

Jak branża reaguje na te zmiany? Obserwuje się kilka równoległych działań. Z jednej strony inwestorzy podwyższają czynsze najmu powierzchni magazynowych, a z drugiej widać tendencję do zwiększania ich powierzchni poprzez budowę obiektów wielopiętrowych. 

Postępująca automatyzacja

Wzrost popytu na zakupy online wymusza na sprzedawcach przyspieszenie obsługi zamówień. W tym momencie jedynym efektywnym sposobem obsłużenia wciąż rosnącej liczby zamówień jest automatyzacja tego procesu, od przyjęcia zamówienia do wydania paczki z magazynu.

Automatyzacja nie tylko przyśpiesza realizację zamówień, ale także odciąża pracowników, którzy mogą skupić się na innych obowiązkach. Zmniejsza także ryzyko występowania powtarzających się błędów, spowodowanych czynnikiem ludzkim, np. podczas wystawiania dokumentów sprzedażowych.

Sprawdź integracje SellIntegro i wprowadź swoją sprzedaż na zupełnie nowy poziom!‍

Rozwój sprzedaży w social mediach

Do tej pory firmy wykorzystywały social media do promowania swoich usług i produktów, budowania i wzmacniania marki w świadomości odbiorców, przekazywania swojej misji i wartości, a także do utrzymywania relacji z klientami. W ostatnich latach pojawił się nowy trend w przestrzeni mediów społecznościowych, które będzie rozwijał się w 2021 r. - zakupy poprzez social media.

Obecnie obie najpopularniejsze platformy społecznościowe - Facebook i Instagram - są wyposażone w funkcje sprzedażowe. Sprzedawcy dostrzegają ogromną zaletę w tym rozwiązaniu, ponieważ poprzez social media są w stanie dotrzeć do swoich “fanów”, czyli stałych klientów, a także do precyzyjnie określonej grupy odbiorców. 

Poza tym sprzedaż poprzez media społecznościowe wciąż ma przed sobą wiele możliwości do odkrycia. Facebook stale ulepsza swój panel sprzedażowy, tworząc z niego coś na wzór marketplacu. Wykorzystuje także medium live-streamingu do sprzedawania produktów “na żywo”. 

Video pożądaną formą contentu

W sieci coraz mocniej zakorzeniają się treści audiowizualne, które powoli zaczynają być obowiązującym standardem w działaniach digital marketingowych. Także w obszarze e-commerce warto wykorzystać popularność oraz potencjał tej formy komunikacji. Dzięki krótkim filmom reklamowym firma może m.in..:

• budować wizerunek eksperta poprzez publikację video-poradników i instruktaży,
• prezentować ofertę w bardziej realistyczny sposób,
• zwiększać potencjał sprzedażowy swojej oferty, np. publikując video-recenzje produktów.

Treści video poprawiają zasięgi organiczne platform, na których są zamieszczane, a także generują nowe możliwości dotarcia do potencjalnych klientów. W ostatnich latach najgorętszym trendem jest wykorzystanie popularności influencerów, którzy za pośrednictwem materiałów video oraz transmisji na żywo, mniej lub bardziej bezpośrednio, reklamują produkty swoich biznesowych partnerów.

Sprawdź, jak w SellIntegro wykorzystujemy potencjał video, publikując filmy i podcasty.

Technologia headless w zarządzaniu sklepem internetowym

Sklepy internetowy składają się z dwóch warstw:

• back-endu, który odpowiada za obsługę i logikę całego systemu,
• front-endu, który jest tożsamy z warstwą widoczną dla użytkownika sklepu (np. strona internetowa, na której jest zamieszczony).

Zazwyczaj obie te płaszczyzny są ze sobą ściśle powiązane, co oznacza, że zmiany dokonywane w jednej mogą pociągać dokonanie zmian także w tej drugiej. W obsłudze sklepów internetowych taki system generuje problemy i spowalnia proces ich modernizacji.

Dlatego obecnie oraz w przyszłych latach eksperci przewidują rozwój tzw. technologii headless, która separuje warstwę back-endu od front-endu. Separacja ta jednak nie jest całkowita, ponieważ obie warstwy kontaktują się ze sobą poprzez API. 

Dzięki takiemu rozwiązaniu webdeveloperzy mogą sprawniej zarządzać stroną internetową sklepu, bez potrzeby angażowania zewnętrznych firm obsługujących jego back-end. 

Początek ery mobilnej

W ubiegłym roku podczas dwóch głównych eventów sprzedażowych końca roku, czyli Black Friday i Cyber Monday, wartość zakupów wyniosła odpowiednio 7,4 oraz 9,4 miliarda dolarów. To pokazuje, że sprzedaż internetowa ma się dziś lepiej od jej stacjonarnego odpowiednika, a dane te pochodzą jeszcze sprzed pandemii. 

Co jednak bardziej istotne, aż 33% czyli ⅓ całej sprzedaży podczas Cyber Monday została wygenerowana z poziomu telefonów komórkowych. To oznacza prawie 3 miliardy dolarów zarobione dzięki użytkownikom komórek.

Obraz po pandemii

Nie da się ukryć, że część zmian, jakie nastąpią w sektorze e-commerce w 2021 r. to wynik pandemii wirusa Covid-19 oraz konsekwencji, jakie wywołał w sprzedaży zarówno offline, jak i online. Najpilniejszą potrzebą dla sprzedawców jest maksymalne uproszczenie procesów sprzedażowych, tak by osoby niezaznajomione jeszcze z tą formą kupowania mogły sprawnie dokonać zakupów w internecie. Ponadto, gorącą kwestią jest wciąż automatyzacja procesów zachodzących w firmach zarówno na poziomie obsługi klienta, zamówień, jak i magazynu.

Z drugiej strony wciąż będą rozwijać się trendy zapoczątkowane w poprzednich latach, takie jak: sprzedaż w social mediach, wzrost znaczenia mobilnej sprzedaży online, czy ugruntowanie się video-marketingu w strategiach sprzedażowych sklepów internetowych.

‍