Raport e-commerce - co wydarzyło się w świecie handlu internetowego w pierwszym kwartale 2021 roku?
Równo rok po ogłoszeniu ogólnoświatowej pandemii wirusa Covid-19 łatwo zauważyć, że polski e-commerce ugrał na tej sytuacji najwięcej. W okresie od stycznia do grudnia 2020 roku Polacy zrobili zakupy w internecie na ponad 15,3 miliarda euro, co stanowi wzrost o 31,4% względem 2019 roku. Ta dynamika jest 2,5 raza wyższa niż średnie tempo wzrostu sprzedaży internetowej w Europie. Czy ten progres utrzyma się także w dalszych etapach pandemii? Zobacz, co wydarzyło się w polskim e-commerce w pierwszym kwartale 2021 roku.
Dalszy rozwój e-commerce w Polsce
W 2020 roku Polacy zasilili sektor e-commerce ponad 15 miliardami euro. Badania przeprowadzone przez PwC wskazują, że do 2026 roku ta wartość wzrośnie do ponad 34 miliardów euro, co w konsekwencji da 12% wzrost ogólnego udziału e-commerce w sprzedaży detalicznej. Na te przewidywania wpływ mają deklaracje polskich konsumentów. 85% z nich twierdzi, że nie zrezygnuje z internetowych zakupów nawet po zakończeniu pandemii i powrocie do swobodnej sprzedaży stacjonarnej. Z tej grupy 74% osób zamierza utrzymać dodatkowy poziom zakupów online, a 10% chce go nawet zwiększyć.
Jak dużo firm prowadzi sprzedaż online?
W 2020 roku w Polsce pojawiło się 11,8 tysięcy nowych sklepów internetowych, co oznacza, że ich liczba wzrosła o 21,5% względem 2019 roku. W tej chwili w Polsce działa łącznie 44,5 tysiąca sklepów, które prowadzą sprzedaż online. Dodając do tej liczby sprzedawców oferujących produkty w innych kanałach sprzedaży internetowej, przede wszystkim na platformach marketplace, liczba ta wzrasta do około 150 tysięcy.
Jednak nie wszyscy przedsiębiorcy skorzystali na pandemii. W ubiegłym roku około 5,6 tysiąca sklepów internetowych zawiesiło swoje działalności, z czego na rynek powróciło jedynie 1,2 tysiąca firm.
Co się najlepiej sprzedaje?
Jeśli chodzi o rodzaj najchętniej kupowanych dóbr, konsumenci są stali w swoich wyborach. Każdego roku te same kategorie osiągają podobny wynik sprzedaży. Według raportu PwC polscy konsumenci najchętniej sięgają po produkty z kategorii:
- elektronika i media,
- dom i ogród,
- odzież i obuwie.
Da się jednak zauważyć rosnący popyt na pozostałe kategorie, przede wszystkim produkty spożywcze, dla dzieci oraz kosmetyki. Jeśli chodzi o branżę FMCG klienci do tej pory niechętnie nabywali żywność drogą internetową. Jednak lęk przed nowym wirusem i ostrożność skutecznie zniechęciła znaczącą część konsumentów także do kupowania produktów spożywczych w sklepach stacjonarnych. Według badania PwC do 2026 r. sprzedaż żywności online ma rosnąć w tempie 28,7% rocznie.
Kurierzy, a branża FCMG
Pandemia zmieniła przyzwyczajenia zakupowe konsumentów także jeśli chodzi o sektor spożywczy. Polacy coraz chętniej kupują produkty spożywcze online, a jak pokazuje raport PwC trend ten będzie rósł w najbliższej przyszłości.
O tym jak gwałtowny rozwój e-grocery w Polsce przyniósł rok 2020 świadczą przychody ze sprzedaży żywności, które były o 181% wyższe niż w roku 2019. Ponadto, zmieniła się nie tylko częstotliwość zakupów online, ale także rodzaj kupowanych produktów. Konsumenci coraz chętniej wybierają produkty jakościowe co daje szansę na rozwój sprzedawcom oferującym żywność ekologiczną i produkty rzemieślnicze.
Internetowa platforma poranapola.pl oferująca na sprzedaż żywność rzemieślniczą zanotowało 6-krotny wzrost sprzedaży w ubiegłym roku. Adrian Piwko, czyli prezes spółki, do której należy platforma, liczy na coraz bardziej dynamiczny rozwój sektora e-grocery w Polsce.
Na wzrost popularność e-grocery zareagowała także firma kurierska DPD, która oddała w ręce klientów nową usługę - DPD Food. Usługa polega na dostarczeniu żywności od nadawcy do odbiorcy w temperaturze 1-4 stopni Celsjusza, nie później niż następnego dnia po dniu nadania. Natomiast firma InPost uruchomiła sieć lodówkomatów, które są w stanie przechowywać produkty w trzech zakresach temperatur: do +16 stopni, 0-4 stopni, do -18 stopni Celsjusza.
Amazon wkracza do Polski
Pod koniec stycznia wiceprezes ds. rozwoju Amazona Alex Ootes zapowiedział utworzenie polskiego serwisu firmy, co doszło do skutku miesiąc później. Obecnie polscy sprzedawcy mogą wystawiać swoje produkty na platformie amerykańskiego giganta e-commerce, a konsumenci przeglądać oferty produktów.
Wejście Amazona na polski rynek zachwiało rodzimym światem handlu internetowego, zwłaszcza jeśli chodzi o działające tutaj platformy marketplace. Allegro, czyli największy z dotychczasowych graczy, odnotował 7-procentowy spadek na warszawskiej giełdzie jeszcze tego samego dnia, gdy Ootes ogłaszał plany Amazona. Dlatego w najbliższej przyszłości można spodziewać się zaciekłej walki o klientów pomiędzy tymi dwoma serwisami aukcyjnymi, której narzędziami będzie przede wszystkim maksymalna poprawa jakości obsługi klienta.
Jednak polski serwis Amazona stanowi zarówno ogromną szansę jak i wyzwanie także dla polskich sprzedawców. Z jednej strony otrzymują dostęp do rozwiniętej bazy klientów, o którą jednak będą musieli konkurować z ponad 2,5 milionami sprzedawców korzystających z Amazona.
Paczkomaty Allegro
W odpowiedzi na zawarcie 5-letniego kontraktu pomiędzy Amazonem a InPostem, Allegro postanowiło zainwestować we własną sieć punktów nadawczo-odbiorczych. Automaty ma dostarczać lubelska spółka Modern-Expo - pierwsza partia ma się pojawić w połowie roku, a do grudnia na terenie całego kraju ma stanąć 1500 sztuk. Dyrektor ds. rozwoju Allegro Grzegorz Czapski przekonuje, że inwestycja we własną sieć automatów paczkowych ma usprawnić proces dostarczania przesyłek.
Utrudniony handel z Wyspami Brytyjskimi
Z końcem 2020 roku zakończył się także okres przejściowy Brexitu, co oznacza pojawienie się zupełnie nowych przeszkód w handlu z Wielką Brytanią. Od 1 stycznia 2021 roku sprzedawcy z Unii Europejskiej muszą traktować swoich brytyjskich kontrahentów jako obywateli państwa trzeciego i w związku z tym dostosować się do nowych przepisów regulujących sprzedaż, transport i inne zagadnienia handlu międzynarodowego.
Najbardziej uciążliwym problemem wydaje się konieczność realizowania importowej procedury celnej, która zwiększy koszty obsługi sprzedaży oraz wydłuży czas realizacji zamówień. Wraz z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE przestają obowiązywać przepisy o wewnątrzwspólnotowej dostawie, nabyciu towarów i sprzedaży wysyłkowej, a pojawiają się przepisy o eksporcie i imporcie towarów.
Dlatego polski sprzedawca oferujący towary brytyjskiemu konsumentowi powinien opodatkować je z zastosowaniem stawki VAT. Natomiast zasady rozliczania podatku VAT będą związane z wartością importowanych towarów (wszystkich znajdujących się w paczce).
Jeśli sprzedaż na rzecz konsumenta brytyjskiego nie przekroczy wartości 135 funtów, sprzedawca powinien:
- zarejestrować się jako podatnik VAT,
- ustalić właściwą stawkę podatku VAT obowiązującą w Wielkiej Brytanii,
- prowadzić ewidencję sprzedanych towarów oraz przechowywać ją przez co najmniej 6 lat.
Jeśli natomiast wartość sprzedaży przekroczy 135 funtów obowiązek rozliczenia podatku VAT spoczywa na importerze, a sprzedawca nie musi się rejestrować jako podatnik VAT.
Skutki pandemii
I kwartał 2021 roku to czas, w którym wreszcie można podsumować konsekwencje rozwoju pandemii wirusa Covid-19 na branżę e-commerce. Wprawdzie gwałtowny rozwój handlu internetowego dało się przewidzieć już od pierwszych miesięcy pandemii, jednak dopiero teraz widać jak długofalowy będzie to proces. Tak jak trudno zatrzymać wprowadzone w ruch koło, tak trudno będzie zmienić nawyki zakupowe konsumentów, którzy zdążyli się już przyzwyczaić do nowej rzeczywistości robienia zakupów w internecie. Pandemia w błyskawicznym tempie rozwinęła także niszowy do tej pory sektor e-grocery oraz zmotywowała firmy wysyłkowe do przystosowania swoich usług do transportu produktów spożywczych.
Początek nowego roku wprowadził na polski rynek e-commerce długo oczekiwanego gracza. Dlatego w najbliższych miesiącach i latach należy spodziewać się wzmożonych działań zarówno Amazona i Allegro nakierowanych na pozyskiwanie i utrzymywanie dotychczasowej bazy użytkowników.
Wraz z początkiem nowego roku zdecydowanie gorszą sytuację odczuwają sprzedawcy, których kluczowych obszarem działań była sprzedaż produktów na rynek brytyjski. Od początku 2021 r. Wielka Brytania nie jest już członkiem Unii Europejskiej ,a co za tym idzie w handlu z wyspami nie obowiązują korzystne wewnątrzwspólnotowe przepisy handlowe.
Jak dowodzą badania PwC do 2026 r. należy spodziewać się regularnego zwiększania rodzimego rynku e-commerce. Wygląda na to, że pandemia może być czynnikiem, który skróci czas rozwoju polskiego handlu on-line do poziomu państw zachodnich.