Sprzedaż w obcej walucie. Teoretycznie tak proste…

Jak w teorii wygląda sprzedaż w innej walucie?

‍

Weźmy na tapetę dzisiaj sprzedaż w obcej walucie. Właściciel sklepu wystawia swoje produkty na zagranicznym Amazon czy eBay, gdzie zagraniczni klienci płacą zazwyczaj w swojej walucie lub narzuconej przez marketplace. Na procesie integracyjnym czysto teoretycznie jest to bardzo proste. Pobieramy cenę w obcej walucie i w trakcie tworzenia zamówienia w naszym oprogramowaniu fakturującym przeliczamy w locie na podstawie kursu Narodowego Banku Polskiego stawkę w złotówkach. W efekcie już w naszym systemie ERP ląduje zamówienie z przedstawionymi cenami w obu walutach.

‍

No i gdzie jest haczyk? A no właśnie…

‍

Zgodnie z art. 31a. ust. 1. ustawy o VAT, w przypadku, gdy kwoty stosowane do określenia podstawy opodatkowania są określone w walucie obcej, przeliczenia na złote dokonuje się według kursu średniego danej waluty obcej ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski na ostatni dzień roboczy poprzedzający dzień powstania obowiązku podatkowego.

‍

Więc jeśli weźmiemy przelicznik aktualnie przedstawiany przez NBP będzie to niezgodnie z ustawą o VAT, a za razem może generować w przyszłości nieprzyjemności skarbowe z powodu tego niby prostego błędu, ponieważ aktualna cena nie jest średnią z całego dnia, gdyż ów dzień się jeszcze nie skończył.

‍

Ustawa jest dość zrozumiała i wydawałoby się, że łatwo tak prostą zmianę wprowadzić. Niestety wiele systemów integracyjnych to pomija narażając swoich klientów na ewentualne problemy prawne. Warto pamiętać, że takie błędy w integracjach się zdarzają i wykup ewentualnej integracji nie zawsze gwarantuje bezpieczeństwo prawne.

Tworząc nasze integracje i testując je zawsze staramy się brać aspekt prawny danego rozwiązania i konsultować go z klientem. Posiadając tak dużą bazę firm korzystających z naszych integracji jesteśmy w stanie szybko wyłapać wiele błędów i problemów, także tych prawno-skarbowych.